Pacjentka pisze do mnie maila:
W mailu załączone zdjęcia zrobione aparatem fotograficznym z komórki. Jednoznacznej odpowiedzi co do klasyfikacji choroby moja korespondentka ode mnie nie otrzymuje. Zapraszam ją do mojego gabinetu podologicznego.
Na umówioną godzinę do drzwi wchodzi młoda, ładna dziewczyna ze swoim ojcem. Z oczu czytam jej prośbę – „proszę mi pomóc”. Zaprosiłem na fotel podologiczny. Tuż obok stoi jej ojciec. Rozmawiam z nimi, starając się ustalić dotychczasowy przebieg leczenia. Objawy widoczne na stopach przypominają modzele, brodawki, łuszczycę. Skóra ma kolor żółty i żółto-woskowy. Jest gładka i twarda, a każdy ucisk jest dla młodej pacjentki bardzo bolesny.
“Są dni, że w pracy nie mogę wytrzymać, bardzo piecze, albo wydaje mi się, że rozrywa mi nogi, szczególnie jak pogoda jest pochmurna albo jak jest niskie ciśnienie” – opowiada rozżalona pacjentka.
Z dolegliwościami zmaga się od dawna. Była u dermatologa i innych lekarzy. Jedni mówią, że to rogowiec, inni w ogóle nie wiedzą co to jest. Żaden z lekarzy nie potrafił jej pomóc. Ojciec mojej pacjentki pokazuje mi swoje dłonie. Na jego dłoniach grube podeszwy skórne, a na kościach widoczne zgrubienia.
Polecam artykuł Pani Małgorzaty Kowalskiej pt. „Rogowiec dłoni i stóp”.
Z rogowcem można skutecznie walczyć.
Towarzysząca nadprodukcja keratyny doprowadza do ciągłego narastania naskórka. Skóra robi się gruba, śliska i twarda. Taką skórę trzeba regularnie i bardzo umiejętnie usuwać.
Nie wolno korzystać z domowych przyrządów jak np. omega z żyletką, bo bardzo łatwo można zrobić sobie krzywdę.
Opracowanie stóp mojej pacjentki to nie lada wysiłek. Zajmuje mi całkiem sporo czasu. Nie jest też tak, że pacjentka po pierwszym zabiegu odczuwała natychmiastową ulgę. Po pierwszych wizytach pacjentka zgłaszała mi nawet pogorszenie, silniejszy i piekący ból stóp. Bardzo dobre preparaty propolisowe czy Diabetegen okazały się w tym przypadku mniej pomocne. Postanowiłem o zmianie preparatu i poleciłem smarować stopy żelem Peclavus Fussgel kühlend Hamamelis. Ten kosmetyk zawiera cenny składnik z rośliny Hamamelis czyli oczar wirginijski, który powinien moim zdaniem pomóc w zmniejszeniu dolegliwości i dodatkowo chłodzić stopy. Tak też się stało.
Na kolejnej wizycie pacjentka wyraziła swoje zadowolenie. Żel firmy Peclavus dobrze działa i przynosi jej stopom ulgę. Zbędna skóra na stopach musi być nadal regularnie usuwana i tego nie można w żaden sposób ominąć. Po kilku regularnych zabiegach w moim gabinecie, skóra stóp mojej pacjentki ma coraz lepszy wygląd. Jest też nadzieja na to, że z czasem będzie jeszcze lepiej. Moja pacjentka systematycznie odwiedza mój gabinet podologiczny i mimo iż zabiegi prawdopodobnie będą powtarzane przez długi czas, to darzy mnie (mam nadzieję) swoim zaufaniem. Staram się by tak zostało.
Gabinet Podologiczny, Jan Cyrulik
Żory
www.gabinet.podologiczny.pl